poniedziałek, 19 czerwca 2017

Przerzucam się na herbatę


Przeginam z kawą, jestem przez to nadpobudliwa i mam problemy z ciśnieniem. Jak to mówią: klin klinem rozbijaj, więc postanowiłam znaleźć sobie inną "używkę":P To trochę tak samo jak z rzucaniem palenia: najbardziej brakuje nam nie papierosa, tylko rytuału jego palenia. Dlatego doszłam do wniosku, że rytuał picia kawy zastąpię rytuałem picia herbaty:D Podobno to też nie jest zbyt zdrowy "nałóg" ale cóż, lepsze to chyba niż kawa za kawą;)

Nie bądźmy bierni!

Niedaleko mojego mieszkania jest przejście podziemne, które prowadzi pod dwupasmową jezdnią... Jest długie i słabo oświetlone i co chwila dochodzi tam do jakiś incydentów... Nie tylko kradzieży. W zeszłym tygodniu jakiś zboczeniec próbował tam zgwałcić dziewczynę... Na szczęście przechodził tamtędy chłopak, który spłoszył napastnika... Tak czy owak, myślę, że każda kobieta powinna chociaż w podstawowym zakresie znać najbardziej przydatne triki samoobrony, które w takich sytuacjach mogą pomóc... Polecam chociaż przejrzenie youtuba pod tym kątem.


środa, 7 czerwca 2017

Sezon burzowy

Wczoraj nad Wielkopolską przetoczyły się mega burze. Gdy wieczorem wyszłam z psem na spacer, osiedlowe trawniki, chodniki i ścieżynki dosłownie stały w wodzie... Burza natrzaskała pierunami i spuściła tyle wody, że studzienki nie dały rady odbierać tego na czas... Jedyny plus tej całej nocnej powodzi to to, że powietrze przyjemnie się oczyściło, a temperatura spadła do idealnych dla mnie 18 stopni:) Nie cierpię upałów!

Odprężająco na wieczór


Nie jestem fanką picia alkoholu, ale od czasu do czasu lubię siąść wieczorem ze szklaneczką czegoś mocniejszego i podelektować się przez chwilę. Ostatnio moim odkryciem są wszelkie drinki na bazie rumu. Na pewno kojarzycie Mohito, a ono właśnie bazowane jest na tym trunku. Zapewniam Was, istnieje 100 lepszych kombinacji, niż dodanie limonki, lodu i brązowego cukru;)

Koza dziwnym zwierzęciem jest




Koza to dość specyficzne zwierze, nie wydaje Wam się? (wiem, dziwny temat, żeby w ogóle go poruszać:P)
Zauważyliście, że ma… hmm.. jak to nazwać… poprzeczne źrenice? U kota źrenica jest podłużna, ale pionowa, a u kozy jakoś tak dziwnie w poprzek. Ciekawa jestem, jak w takim wypadku koza widzi świat:D Z jeszcze lepszych ciekawostek: są nawet gry-symulatory kozy. Nie, nie pytajcie mnie na czym to polega:P

Supermarkety poranną porą


Coś mnie dzisiaj podkusiło i udałam się na zakupy do marketu o godzinie 10 rano, a nie jak to mam w zwyczaju, o 21 wieczorem. Ku mojemu zdziwieniu, sklep został najechany przez krucjatę emerytów. Wszędzie pełno dziaduszków z wózkami wypełnionymi po brzegi. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że sklep właściwie był zablokowany. Staną sobie tacy na środku drogi, zabarykadują przejście i gadają sobie „co tam Panie w polityce”… No po prostu oszaleć można… nie mogą sobie pogawędzić przed sklepem na ławeczce w parku?...